Głębię Bożego miłosierdzia i miłość, która nie ma granic, przynosi nam w całej pełni Syn Człowieczy, godząc się na ubogie narodzenie pośród synów ludzkich, świadomą mękę i ofiarną śmierć dla naszego odkupienia. Bóg nie poprzestał na chwalebnym zmartwychwstaniu.
W wielkim zaufaniu Bóg odsłonił tajemnice Swej miłości przed pokorną i skromną zakonnicą - siostrą Faustyną Kowalską. Ją to uczynił apostołką Swojego miłosierdzia i ukazał tajemnice, których żaden z umysłów ludzkich i anielskich zgłębić nie zdoła.
Orędzie, które godnie głosiła w swoim krótkim życiu, o wiele głębiej pozwala nam wniknąć w rzeczywistość miłosierdzia Bożego.
"Otwórzmy się więc na Boga bogatego w miłosierdzie" - prosił Jan Paweł II. Największą tajemnicą Bożego miłosierdzia jest nieustanna Jego troska o dusze, które są zagrożone i giną z powodu uwikłania w zło i grzech.
To On nieustannie woła do nas "wróć synu, wróć z daleka... wróć, synu, wróć, Ojciec czeka...". Ale Bóg nie tylko czeka na nawrócenie się człowieka - On biegnie naprzeciw ze Swoją łaską i balsamem miłosierdzia.
Do nas samych należy wybór: na ile chcę i czy w ogóle chcę poznać owe tajemnice Bożego miłosierdzia...
W: Módlmy się do Miłosierdzia Bożego, Wydawnictwo JUT, Szczebrzeszyn 2011.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz