1/ Jezus do s. Faustyny: „Córko moja, serce twoje jest
odpocznieniem moim, jest upodobaniem moim. W nim znajduję wszystko, czego mi
odmawia tak wielka liczba dusz. Powiedz o tym zastępcy mojemu” (339).
2/ Cierpienie jest skarbem największym na ziemi –
oczyszcza duszę. W cierpieniu poznajemy, kto jest dla nas prawdziwym
przyjacielem. Prawdziwą miłość mierzy się termometrem cierpień (342).
3/ Jezu, dziękuję Ci za codzienne drobne krzyżyki, za
przeciwności w moich zamiarach, za trud życia wspólnego, za złe tłumaczenie
intencji, za poniżanie przez innych, za cierpkie się obchodzenie z nami, za
posądzenia niewinne, za słabe zdrowie i wyczerpanie sił, za zaparcie się
własnej woli, za wyniszczenie swego ja, za nieuznanie w niczym, za
pokrzyżowanie wszystkich planów (343).
4/ Dziękuję Ci, Jezu, za cierpienia wewnętrzne, za
oschłości ducha, za trwogi, lęki i niepewności, za ciemność i gęsty mrok wewnętrzny,
za pokusy i różne doświadczenia, za udręki, które wypowiedzieć trudno, a
zwłaszcza za te, w których nas nikt nie zrozumie, za godzinę śmierci, za
ciężkość walki w niej, za całą jej gorycz (343).
5/ Rano podczas rozmyślania uczułam bolesny cierń w
głowie z lewej strony; cierpienie trwało przez cały dzień, rozmyślałam
nieustannie, jak Jezus mógł wytrzymać ból tylu kolców, które są w koronie
cierniowej. Łączyłam swoje cierpienia z cierpieniem Jezusa i ofiarowałam za
grzeszników (349).
6/ O Boże mój, jak słodko jest cierpieć dla Ciebie,
cierpieć w najtajniejszych tajniach serca, w największym ukryciu, płonąć jako
ofiara przez nikogo nie spostrzeżona, czysta jak kryształ – bez żadnych pociech
ani współczucia (351).
7/ Jezus do s. Faustyny: „Pragnę, ażeby było w was więcej
wiary w obecnych chwilach. Jak wielką mi radość sprawia wierność mojej
oblubienicy w rzeczach najmniejszych!” (352).
8/ Jezus do s. Faustyny: „Powiedz o tym wszystkim
siostrom, że żądam, ażeby żyły duchem wiary w stosunku do przełożonych w chwili
obecnej” (353).
9/ Jezus do s. Faustyny: „Wszystko, co mówisz o dobroci
mojej, prawda jest i nie ma dostatecznych wyrażeń na wysławienie mojej dobroci”
(359).
10/ Jezus lubi wchodzić w najdrobniejsze szczegóły życia
naszego i spełnia nieraz tajne pragnienia moje, które nieraz ukrywam przed Nim
samym, chociaż wiem, że przed Nim nic skrytego być nie może (360).
11/ Jezus do s. Faustyny: „Ja sam jestem kierownikiem
twoim, byłem, jestem i będę; a iżeś prosiła o pomoc widzialną – i dałem ci, i
wybrałem go wpierw sam, niżeli żeś mnie o to prosiła, bo tego wymaga sprawa
moja. Wiedz o tym, że błędy, jakie popełniasz przeciw niemu, ranią serce moje;
szczególnie strzeż się samowoli, niech na najdrobniejszej rzeczy będzie pieczęć
posłuszeństwa” (362).
12/ Jezus do s. Faustyny: „Najboleśniej rani moje serce
niewierność duszy szczególnie przeze mnie wybranej; te niewierności są
ostrzami, które przebijają serce moje” (367).
13/ Jezus do s. Faustyny: „Serce moje jest przepełnione
miłosierdziem wielkim dla dusz, a szczególnie dla biednych grzeszników. Oby
mogły zrozumieć, że ja jestem dla nich Ojcem najlepszym, że dla nich wypłynęła
z serca mojego krew i woda, jako z krynicy przepełnionej miłosierdziem; dla
niech mieszkam w tabernakulum, jako Król miłosierdzia pragnę obdarzać dusze
łaskami, ale nie chcą ich przyjąć” (367).
14/ Jezus do s. Faustyny: „Jedna godzina rozważania mojej
bolesnej męki większą zasługę ma aniżeli cały rok biczowania się aż do krwi;
rozważanie moich bolesnych ran jest dla ciebie z wielkim pożytkiem, a mnie
sprawia wielką radość. Dziwi mnie to, że jeszcze niezupełnie żeś się wyrzekła
woli własnej, ale cieszę się niezmiernie, że dokona się ta zmiana w
rekolekcjach” (369).
15/ Wilno, 4 II 1935 – Od dziś nie istnieje we mnie wola
własna. W chwili kiedy uklękłam, aby przekreślić wolę własną, jako mi Pan
kazał, usłyszałam głos w duszy taki: „Od dziś nie lękaj się sądów Bożych,
albowiem sądzona nie będziesz”. Od dziś pełnię wolę Bożą, wszędzie, zawsze, we
wszystkim (373).
16/ Jezus do s. Faustyny: „Duszom, które uciekać się będę
do mojego miłosierdzia, i duszom, które wysławiać i głosić będą innym o moim
wielkim miłosierdziu, w godzinę śmierci postąpię z nimi według nieskończonego
miłosierdzia mojego” (379).
17/ Wtem rzekł do mnie Jezus te słowa: „Córko moja, dla
twojej szczerej i wspaniałomyślnej miłości udzielam im łask wiele, chociaż mnie
o to nie proszą, ale dla obietnicy danej tobie” (383).
18/ Bardzo brzydko by było, gdyby siostra zakonna szukała
ulgi w cierpieniu (387).
19/ Jeżeli będę dobrą zakonnicą, to będę pożyteczna nie
tylko Zakonowi, ale i całej Ojczyźnie (391).
20/ Jezus do s. Faustyny: „W gronku wybranym jesteś
słodką jagodą; pragnę, aby sok, który krąży w tobie, udzielił się innym duszom”
(393).
21/ Jezus do s. Faustyny: „Jesteś złączona ze mną i nie
lękaj się niczego, ale wiedz o tym, dziecię moje, że szatan cię nienawidzi;
chociaż on każdej duszy nienawidzi, ale szczególnie nienawiścią pała do ciebie,
dlatego że wiele dusz wyrwałaś spod jego panowania” (412).
22/ Jezus do s. Faustyny: „Pragnę, żeby obraz ten był
publicznie uczczony” (414).
23/ Wtem usłyszałam te słowa: „Tyś świadkiem miłosierdzia
mego, na wieki stać będziesz przed tronem moim jako żywy świadek miłosierdzia
mego” (417).
24/ Widząc poświęcenie i trud ks. dr. Sopoćki w tej
sprawie, podziwiałam w nim cierpliwość i pokorę; wiele to wszystko kosztowało,
nie tylko trudów i różnych przykrości, ale i wiele pieniędzy, a jednak na
wszystko łożył ks. dr Sopoćko. Widzę, że Opatrzność Boża go przygotowała do
spełnienia tego dzieła miłosierdzia, wpierw nim ja Boga o to prosiłam. O, jak
dziwne drogi są Twoje, Boże, i szczęśliwe dusze, które idą za głosem łaski
Bożej (422).
25/ Jezus do s. Faustyny: „Czy widzisz ten księżyc i te
gwiazdy? (…) Te gwiazdy to są dusze wiernych chrześcijan, a księżyc to są dusze
zakonne. Widzisz, jak wielka różnica światła jest między księżycem a gwiazdami,
tak w niebie jest wielka różnica między duszą zakonną a wiernego
chrześcijanina. (…) Prawdziwa wielkość jest w miłowaniu Boga i w pokorze”
(424).
26/ Jezus do s. Faustyny: „Przygotujesz świat na
ostateczne przyjście moje” (429).
27/ Jezus do s. Faustyny: „Córko moja, nie lękaj się
niczego, jam zawsze z tobą; wszyscy przeciwnicy o tyle ci tylko szkodzić będą,
o ile ja im na to pozwolę. Tyś mi jest mieszkaniem i stałym odpocznieniem moim,
dla ciebie powstrzymam rękę karzącą, dla ciebie błogosławię ziemi” (431).
28/ Jezus do s. Faustyny: „Nie lękaj się, ja sam
uzupełnię wszystko, czego tobie nie dostawa” (435).
29/ Wtem usłyszałam te słowa: „Przez ciebie, jako przez
tę Hostię, przejdą promienie miłosierdzia na świat” (441).
30/ Jezus do s. Faustyny: „Pragnę, abyś żyła wolą moją w
najtajniejszych głębiach swej duszy” (443).