2/ O, jak mylne są pozory, a sądzenia niesprawiedliwe. O,
jak często cierpi cnota uciśnienie przez to tylko, że jest cicha. Obcować
szczerze z tymi, co stale kłują – wymaga wielkiego zaparcia. Człowiek czuje, że
mu krwi ubywa, a ran nie widać. O Jezus, jak wiele nam odsłoni dopiero dzień
ostateczny. Co za radość – nic nie ginie z naszych wysiłków (236).
3/ Jezus: „Córko moja, twoje serce jest mi niebem” (238).
4/ Słowa Pana Jezusa w czasie ślubów wiecznych: „Oblubienico
moja, na wieki są złączone serca nasze. Pamiętaj, komuś ślubowała…” nie
wszystko da się wypowiedzieć (239).
5/ Prosiłam Pana, aby mi udzielił łaski nieobrażania Go
nigdy żadnym, nawet najdrobniejszym grzesznikiem, ani nawet niedoskonałością,
dobrowolnie i świadomie (239).
6/ Jezu, ufam Tobie. Jezu, kocham Cię z całego serca. W
chwilach najcięższych Tyś matką moją (239).
7/ Miłość bliźniego – pierwsze: usłużność dla sióstr;
drugie; nie mówić o nieobecnych i bronić sławy bliźniego; trzecie: cieszyć się
z powodzenia bliźniego (241).
8/ Za każde upokorzenie podziękuję Panu Jezusowi (242).
9/ Nie liczyć się z żadną ofiarę, ścieląc się pod stopy
sióstr jako dywanik, po którym nie tylko mogą chodzić, ale i swoje stopy mogą
obcierać. Pod stopami sióstr jest dla mnie miejsce (243).
10/ Czuję, że całą jestem Boża, czuję, że jestem Jego
dzieckiem, czuję, że jestem cała własnością Boga. Doświadczam tego nawet w
sposób fizyczny i odczuwalny (244).
11/ Ufność moja jest bez granic w Jego [Jezusa]
najmiłosierniejszym Sercu (244).
12/ Jezu mój, oto teraz będę się starała o cześć i chwałę
imienia Twojego, walcząc aż do dnia, w którym mi powiesz sam – dosyć (245).
13/ Każdą duszę, którąś mi powierzył, Jezus, będę się
starała wspomagać modlitwą i ofiarę, aby łaska Twoja mogła w nich działać
(245).
14/ Nie sądzić nigdy nikogo, dla innych mieć oko
pobłażliwe, a dla siebie surowe. Do Boga odnosić wszystko, a w oczach własnych czuć
się tym, czym jestem – to jest największą nędzą i nicością. W cierpieniach
zachowywać się cierpliwie i spokojnie, wiedząc, że wszystko z czasem przeminie
(253).
15/ Milsza mi jest jedna godzina u stóp ołtarza, spędzona
w największych oschłościach ducha, aniżeli sto lat rozkoszy w świecie. Wolę być
w klasztorze popychlem nic nie znaczącym, niż na świecie królową (254).
16/ Ukrywać się przed wzrokiem ludzkim, cokolwiek czynić
będę dobrego, aby przez to Bóg sam był zapłatą moją (…) [255].
17/ (…) Każdym uderzeniem serca dziękuję Ci, Boże, za
wielkie miłosierdzie względem mnie (256).
18/ I rzekł mi Pan: „Nie lękaj się, nie pozostawię cię
samą” (258).
19/ Wtem niespodziewanie ujrzała Pana przy klombie, który
mi powiedział: „Nie płacz, ja jestem z tobą zawsze” (259).
20/ Kto chce się nauczyć prawdziwej pokory, niech rozważa
mękę Jezusa. Kiedy rozważam mękę Jezusa, to mi przychodzi jasne pojęcie wielu
rzeczy, których przedtem zrozumieć nie mogłam (267).
21/ Ja chcę być podobna do Ciebie, Jezu, do Ciebie
ukrzyżowanego, umęczonego, upokorzonego. Jezu, odbij na duszy i sercu moim
swoją pokorę (267).
22/ Podobieństwo moje do Jezusa ma być przez cierpienie i
pokorę. „Patrz, co zrobiła ze mną miłość dusz ludzkich, córko moja; w twoim
sercu znajduję wszystko, czego mi odmawia tak wielka liczba dusz. Serce twoje
jest mi odpocznieniem, często zachowuję wielkie łaski pod koniec modlitwy”
(268).
23/ Bez pokory nie możemy się podobać Bogu. Ćwicz się w
trzecim stopniu pokory, to jest nie tylko się nie tłumaczyć i uniewinniać, jak
nam coś zarzucają, ale cieszyć się z upokorzenia (270).
24/ I mówi mi Pan, jak każde słowo będzie ważone w dzień
sądu (274).
25/ Tak będę postępować, jakoby reguła była tylko dla
mnie napisana, a co mnie obchodzi, jak kto postępuje, bylebym ja tak
postępowała, jak Bóg sobie tego życzy (274).
26/ (…) W obcowaniu z przełożoną starać się będę o
otwartość i szczerość dziecięcą (274).
27/ Jezus kocha dusze ukryte. Kwiat ukryty najwięcej
zawiera w sobie woni (275).
28/ Od chwili, w której ukochałam cierpienie, przestało
mi być cierpieniem. Cierpienie jest stałym pokarmem mojej duszy (276).
29/ Nie będę rozmawiać z pewną osobą, bo wiem, że
Jezusowi się to nie podoba, a ona nie odnosi z tego żadnej korzyści (277).
30/ Prawdziwa miłość Boga zależy na wypełnieniu woli
Bożej. Ażeby okazać miłość Bogu w czynie, trzeba, ażeby wszystkie uczynki
nasze, chociażby najmniejsze – muszą płynąc z miłości dla Boga (279).